Składniki są następujące (na dwie osoby):
- 250 g makaronu
- ok. 250 g bobu
- 100 g szynki parmeńskiej (lub podobnej, radę dał by też boczek wędzony)
- 50 g. parmezanu potartego w płatki
- dymka ze szczypiorem
- 2 ząbki czosnku
- oliwa do smażenia
- sól, pieprz
Wykonanie:
Bób gotujemy (do wrzącej osolonej wody wrzucamy bób w łupinkach i gotujemy do miękkości - trzeba próbować i oceniać, czy woli się taki całkiem miękki, czy raczej al dente, innej rady nie ma). Po odcedzeniu i ostudzeniu obieramy bób z łupinek. Czosnek i dymkę razem ze szczypiorem kroimy i podsmażamy na patelni na oliwie, następnie dodajemy obrany bób i wszystko razem przesmażamy. W tym samym czasie na drugiej patelni podsmażamy na rumiano podarte kawałki szynki parmeńskiej. Przygotowujemy parmezan - można natrzeć płatków specjalnym nożem do sera albo tarką (do siekania). Nie muszę chyba wspominać, że na trzecim palniku w tym samym czasie powinien gotować się makaron ;) Dość efektownie wyglądają wstążki (tak jak u mnie). Właściwie w tym miejscu kończy się ciężka robota - gdy odcedzimy makaron, mieszamy go z bobem i dymką, wkładamy na talerze posypujemy usmażoną szynką i parmezanem. Gotowe!
Smacznego!
Hej, coś tutaj cicho. A może by tak przepis na niezwykle pyszne warzywne leczo z patelni? :) M.
OdpowiedzUsuń